dzięki.... malusieńki update :
Drobne info na temat prowadzenia sesji:
Na dworze panował harmider. Całe miasto zebralo sie wokół szubienicy zobaczyć jak umiera skazana. Więzień był ciężko chroniony.
to jedynie mógł dostrzec Khilan z północnej wieży wartowniczej.
- Trzeba załatwić to cichcem - rzekł przebierając się w zbroje jednego z zabitych wartowników. - Larkan, na co czekasz ? Nie rób głupich min i przebieraj sie.
Mężczyzna poszedł w jego ślady.
- Nienawidzę nosić zbroi, mam do nich wstręt.
Khilan popatrzył się na niego ze zdziwieniem. Wskazał na elfkę.
- Idź na północno-wschodnią wartownię i osłaniaj nas z łuku
Skinęła głową.
Offline